NEXT LEVEL 2018 z pewnością na długo pozostanie w pamięci wszystkich, którzy brali w nim udział. Odwiedziło nas ponad 60 drifterów, w sumie aż z 7 krajów! Niewątpliwie można powiedzieć, że Autodrom Pomorze na dwa dni zamienił się w europejską stolicę stylowego driftu, a NEXT LEVEL 2018 przeszedł do historii jako event o randze międzynarodowej.

Dzięki szeroko zakrojonej współpracy z naszymi partnerami zza oceanu (Hoonigan, Factory 83) oraz z Polski (Musk Customs, Hot Vision) udało się nam stworzyć unikalny na skalę światową projekt - Eurostallion. Samochód został zbudowany na bazie jednego z najbardziej rozpoznawalnych drift car’ów w Polsce – Germańskiego Oprawcy należącego do Jakuba „Muska” Tatary. Do już wyjątkowo barwnej historii BMW E36 Muska, został dopisany kolejny ważny punkt.

Założeniem projektu było przygotowanie driftowozu dla naszego gościa specjalnego ze Stanów Zjednoczonych - Hertrech Eugene Jr. z Hoonigan. Samochód został zbudowany i oklejony w taki sposób, aby jak najbardziej przypominał Mazdę Rx-7, którą Hert jeździ w USA. Czy się nam udało? Sprawdźcie sami poniżej!

Na Kanale YouTube Hoonigan dostępnych jest więcej materiałów z ich wizyty na NEXT LEVEL 2018. Sprawdźcie całą serię Field Trip z wyprawy do Polski, którą operator Brandon Kado nakręcił wspólnie z Hertem. Jak się okazało, była to pierwsza w historii wizyta Hoonigan w Europie!

Ekipa z Kalifornii nie była jedyną atrakcją podczas zeszłorocznego eventu. Dużą niespodzianką okazał się Tye Jefferies – drifter z Australii, który przyleciał do swoich szwedzkich przyjaciół, specjalnie po to, by wspólnie z nimi przyjechać na NEXT LEVEL 2018. Tye upalał na zmianę z Alex’em Perc’em jego Nissana S13. Szwedzki team Oaktree Outlaws zdecydował się oficjalnie przyjąć Tye’a do ekipy, dzięki czemu zyskali oni swojego reprezentanta w Australii. Tye przemierzył połowę kuli ziemskiej tylko po to, aby pojawić się na NEXT LEVEL 2018! Niesamowite, jak drifting potrafi łączyć ludzi z całego świata!

Nieodłącznym elementem NEXT LEVEL 2018 stał się Team Low Origin prosto z UK. Ekipa z Manchesteru planowała odwiedzić nas już w roku 2017, jednak udało się to dopiero w 2018. Poza bezdyskusyjną stylistyką żółtych driftowozów, Low Origin dało przykład, jak powinny wyglądać prawdziwe team’owe przejazdy! Przez cały czas jeździli niesamowicie blisko siebie, dając przy tym niepowtarzalne show.

Razem z nimi event odwiedził również Adam Maciejewski, który udowodnił, że nie potrzeba mieć mocnego samochodu, żeby jeździć w dobrym stylu. Adam wycisnął ze swojej 130-konnej RX7 wszystko, co mógł, dając przy tym jedne z bardziej widowiskowaych przejazdów. Plująca ogniem Mazda z rozgrzanego do czerwoności wydechu, liczne backwards entry, iskry sypiące się spod samochodu oraz dźwięki wkręconego na wysokie obroty silnika Wankla powodujące krwawienie uszu – tak w skrócie można zobrazować występ Adama na NEXT LEVEL 2018.

Nie można oczywiście zapomnieć o licznej grupie kierowców ze Skandynawii, którzy przybyli na nasz event. Poza wspomnianymi wcześniej Oaktree Outlaws z dopracowanymi w każdym detalu Nissanami Alex’a Perca i Filipa Aronsson’a, NEXT LEVEL 2018 odwiedzili również Christoffer Totte Pettersson z Downforce Garage ze swoim Nissanem PS13, Eddie Trinks z Nissanem S14 oraz Johan Lindström z Nissanem A31 Cefiro, który zadziwił wszystkich przyjeżdżając swoim driftowozem na kołach aż z Finlandii! W końcu należy wspomnieć również o chłopakach z Makosa Streetoboys, czyli Matti Nissinen z Nissanem Skyline R32 oraz Juuso Rajala z BMW E36 Compact.

Oczywiście poza bardzo liczną grupą gości z zagranicy, na NEXT LEVEL 2018 nie mogło zabraknąć najlepszych polskich teamów driftingowych. Poza silną reprezentacją Doriminati, pojawił się również długo nieobecny team Prodrift. Na Autodrom Pomorze dotarli także TeamCute, m.in. z piękną AE86 Szesza. Poza tym zameldowali się również Wrong Crew, Fgarage oraz Zip Squad. Oczywiście nie zabrakło poznańskiego BellyBoyz. Dodatkowo gościliśmy, debiutujący na Next Level, team PentlaSquad oraz team Mawaru. Naturalnie do Pszczółek przyjechali również StyleBangers. Niestety część teamu pochłonęły kwestie organizacyjne, przez co ich auta pełniły w większości funkcję dekoracyjną parku maszyn. Na evencie obecni byli jeszcze liczni niezrzeszeni kierowcy. Jeden z nich - Szorstki - sporo namieszał, driftując tylnonapędową Hondą Prelude. Wszyscy reprezentanci naszego kraju pokazali, że nie mamy się czego wstydzić na arenie międzynarodowej, zarówno pod względem stylistyki aut, jak również przejazdów teamowych.

NEXT LEVEL 2018 został dodatkowo urozmaicony dzięki RC Drift Matsuri zorganizowanego przy pomocy ekipy Holy Sliders. Przez dwa dni można było podziwiać przejazdy najbardziej stylowych modeli RC w Polsce, na specjalnie przygotowanym torze. Chłopcy zadbali o najdrobniejsze szczegóły i odwzorowali klimat Next Level w skali 1:10.

O najlepszą oprawę muzyczną NEXT LEVEL 2018 zadbał DJ Mike Kicks z Newonce Radio, który swoimi setami w 100% wpasował się w klimat imprezy.

Rok 2018 zdecydowanie był rokiem przełomowym dla istnienia Next Level. Po raz pierwszy udało zgromadzić się tak dużo stylowych driftcar’ów w jednym miejscu. Dzięki przybyciu licznej grupy kierowców, nie tylko z Polski, ale również z różnych części świata, NEXT LEVEL 2018 stał się wydarzeniem o skali międzynarodowej. To wszystko motywuje nas do dalszego działania i mamy nadzieję, że w roku 2019 kolejny raz podniesiemy poprzeczkę.